2012-04-16 4 views
5

Używam wielu bibliotek opensource w naszej aplikacji klienckiej z zamkniętymi źródłami skierowanej do klienta. Takich jak sharpziplib, Castle.Core, NHibernate itp.Licencjonowanie (przypisanie)

Czy ktoś ma jakiekolwiek doświadczenie, czy powinienem wspomnieć o tych bibliotekach w umowie licencyjnej lub gdziekolwiek indziej?

Odpowiedz

5

Biblioteki same zawierają umowę licencyjną i należy przeczytać każdą z nich i podjąć decyzję opartą na tym, że nie jest możliwe jednoznaczne udzielenie odpowiedzi na pytanie.

Mogę tylko zasugerować, abyś skonsultował się z aktualnymi licencjami bibliotek, z których korzystasz i podejmiesz odpowiednie działania, jeśli w ogóle nie jesteś pewien i jesteś podmiotem komercyjnym, Twój dział prawny lub prawnik (specjalizujący się w IP) byłby dobrym rozwiązaniem.

Powiedziałbym, że wspomnę o tych bibliotekach, aby udzielić kredytu tam, gdzie jest należny kredyt, i rozprowadzić wszystkie źródła niezbędne do zaspokojenia ich licencji. Na przykład mój telewizor używa Linuksa i mam wydrukowany egzemplarz publicznej licencji GNU oraz miejsce do pobrania kodu, którego użyli/zmienili.

+1

Dzięki człowieku. Czy pracujesz przy wsparciu? :) –

+0

Nie Jestem programistą :) Ale zrobiłem wsparcie w swoim czasie. –