Eksperymentowałem z sigmoidalnym i logarytmicznym zanikiem głośności w czasie około pół sekundy, aby wstrzymać pauzę i zatrzymać oraz zapobiec trzaskającym odgłosom w aplikacjach muzycznych.Jak w naturalny sposób zmniejszać głośność?
Żadne z tych dźwięków nie brzmi "naturalnie". I przez to mam na myśli, że brzmi nieudolnie. Tak jak inżynier-amator był odpowiedzialny za nagłośnienie.
Wiem, że ucho jest logarytmiczne, jeśli chodzi o objętości, a przynajmniej dwukrotnie więcej energii nie oznacza dwa razy głośniej. Czy istnieje magiczna formuła zmniejszania objętości? Dzięki.
Powiedziałeś, że zanikanie brzmiało nienaturalnie, ale post Troya stanowi bardzo dobry punkt ... musisz zwracać uwagę na taktowanie przebiegu w celu "czystego" zanikania. –