2010-06-27 7 views
6

Używam git przeciwko centralnemu zdalnemu repozytorium svn używając 'git-svn'. Repozytorium SVN używa protokołu HTTPS z samopodpisanym certyfikatem. Wszystko działa dobrze, z jednym paskudnym wyjątkiem. Dopóki używam bezpośrednio z svn, hasło jest pamiętane, więc musi być wpisane tylko przy pierwszym poleceniu.git svn: hasło do svn nie jest przechowywane

Podczas korzystania z operacji git-svn (np. Dcommit, rebase) hasło nie jest już pamiętane i wymagane jest ręczne wprowadzanie danych. Po uruchomieniu git-svn polecenia direct svn również nie zapamiętują hasła, również za każdym razem monitując.

Co tu się dzieje? Jakieś wskazówki?

Moja okolica: Ubuntu 10.04 64 bit, git-core i git-svn 1.7.0.4-1

Odpowiedz

6

Mam podobny scenariusz użycia (Słow przez HTTPS, hasło, używając git dla lokalnego repozytorium i pchania/ciągnąć do serwera svn), jednak nie napotkałem na ten problem, o którym wspomniałeś.

Jedna różnica polega na tym, że ustawiłem subversion, aby zapisać moje hasło i nie pytać go za każdym razem. Możesz spróbować, aby sprawdzić, czy to działa.

I widzę podobne pytanie here, wydaje się, że cały katalog wycierania ~/.subversion pomógł (upewnij się, że masz kopię zapasową katalogu jeśli spróbujesz to)

+0

Dzięki za link do drugiego pytania. Po usunięciu .subversion i ponownym wprowadzeniu hasła po jego zapamiętaniu. Dzięki. –

0

w moim przypadku git-svn poprosił na hasło za każdym razem, od czasu, gdy nasza infra dept ustawiła ostatnio zmienną systemu Windows HOME na dysk sieciowy.

Moja rekomendacja do diagnozowania tego to pobranie sysinternals procmon i odfiltrowanie wszystkiego oprócz procesu perla i ścieżki zawierającej ciąg "subversion". Potem możesz zobaczyć, co się dzieje.