Nie sądzę, że masz informacje, aby wykonać to połączenie. Aby to zrobić, musisz wiedzieć, czy krzywa prawdopodobieństwa została znormalizowana (prawdopodobnie) i czy była ona wypaczona (prawie na pewno) oraz jakie były różne wartości statystyczne (średnia, odchylenie standardowe i tak dalej).
Jeśli masz takie, o których nie sądzę, że będziesz pytać. Poza tym twoje umiejętności w zakresie szacowania, założenia, które zrobiłeś i ich dokładność itd. Są czynnikami, z których większość jest bardzo trudna do oszacowania.
Dlatego planowanie oparte na dowodach jest dobre - nie musisz dokładnie wiedzieć, dlaczego rzeczy zajmują określoną ilość czasu, po prostu wiesz, że tak.
Kilka prostych rzeczy, powiedziałbym, warto pomyśleć o:
1) Z mojego doświadczenia wynika, że realne szanse na to są swoje najniższe szacunki są mniej więcej zero. Gówno dzieje się przy projektach oprogramowania, większość ludzi nie jest tak dobra w szacowaniu i wszystko pójdzie nie tak. Jeśli chcesz dobrego oszacowania, idź z tym.
2) Zastanów się bardzo dokładnie, do czego chcesz uzyskać numer. Jeśli zamierzasz przekazać go klientowi lub większości menedżerów, wówczas:
(a) nie zapamiętają zastrzeżeń, nie zapamiętają górnego końca zakresu i nie będą pamiętać prawdopodobieństw lub teoria. Zapamiętają ładną niską liczbę, którą im dałeś, a reszta to tylko "wah wah".
(b) klienci i menedżerowie chcą pewności, więc musisz dać im coś, na co masz pewność. Jeśli przyjmiesz, że twoje oszacowanie jest normalnie rozprowadzane, a masz najlepsze przypadki i najgorsze przypadki, jeśli podasz im średnią z dwóch, spóźnisz się z 50% czasu. Z perspektywy menedżerów to źle. Jeśli chcesz dotrzymać terminu w 95% przypadków, musisz podać średnią + 2 odchylenia standardowe. Ponownie, jeśli chcesz z grubsza oszacować, to najgorszy przypadek jest prawdopodobnie najłatwiejszy do zdobycia.
Zasadniczo obietnica i nadmierna dostawa. Bądź facetem, który nigdy nie przegapi terminów i często dostarcza wcześnie. Nie wymaga to zmiany sposobu pracy, po prostu trzeba zarządzać oczekiwaniami.
Należy pamiętać, że poprzez indywidualne oszacowanie czasu trwania poszczególnych zadań stracisz potencjalną korelację między ryzykami - a przy założeniu niezależności zazwyczaj nie doceniasz ryzyka skrajności. Modelowanie tego w sposób probabilistyczny jest koszmarem, ale myślenie o tym nieoficjalnie (to znaczy, jeśli zadania te idą gorsze niż oczekiwano, jakie inne zadania można spodziewać się na południe) mogą naprawdę pomóc w wykryciu obszarów ryzyka w projekcie. – Mathias
Głosuję, aby zamknąć to pytanie jako niezwiązane z tematem, ponieważ nie chodzi o programowanie –