Przerzuciliśmy ze Skarby Sourcegeara (w Bugzilli) do Kiln (w/FogBugz) ostatniej jesieni. Wszyscy nasi programiści uwielbiają ścisłą integrację commitów, aby kodować recenzje do przypadków (błędów/biletów) do specyfikacji/wymagań.
Potrzeba było kilku prób i błędów, aby opanować organizację centralnych repozytoriów. Piec (i Mercurial przez proxy) jest tak elastyczny, że można łatwo zbudować strukturę organizacyjną, która jest zbyt prosta lub zbyt skomplikowana. Znacznie ogranicza to łatwość, z jaką możesz rozgałęziać się i łączyć.Naszym celem było skonstruowanie systemu, który pozwalał tylko na przeglądanie kodu w repozytorium przemieszczania, które następnie mogło zostać wdrożone w celu wydania do kontroli jakości. Potrzeba było około 6 tygodni (głównie do prób i błędów), aby sfinalizować naszą organizację repozytorium, aby usprawnić ten proces.
Będąc w Vault (porównywalnym z Subversion z filozoficznego punktu widzenia), można łatwo zatwierdzić zmianę, która może kosztować cofanie w czasie, w Kiln jest to banalne, aby wprowadzić zmiany i wyrzucić je. Chociaż nie mogę mówić za TFS, kompilowanie do wydania w Vault było koszmarem. Zrób 90 minut wydajności i wyrzuć go. W Kiln można napisać kilka skryptów Perla, aby zautomatyzować kompilację/wydanie, co byłoby teraz niemal natychmiastowe, gdyby nie kilka minut ręcznej recenzji.
Największym wyzwaniem (jak sugeruje Helgi) jest zarządzanie oddziałami. Niektórzy programiści uważają to za wyjątkowo łatwe, inni z tym walczą.
Nie było również ścieżki konwersji z Vault do Kiln, więc utrzymujemy instancję serwera Vault do celów archiwalnych i zaczęliśmy od nowa z Kiln.
6 miesięcy później zmieniło to nasze życie (na lepsze).
Przed podjęciem decyzji sprawdź program Visual Studio 2010. Wiele, wiele ulepszeń w tych obszarach. –